Gdy zaczynam mówić o potrzebach psychologicznych, to ludzie patrzą na mnie dokładnie tak, jak bym co najmniej mówiła o rozmnażaniu pierwotniaków.

Z potrzebami psychologicznymi jest podobnie jak z tymi fizjologicznymi. Weźmy pod uwagę jedną z nich – jedzenie. Możesz zaspokoić głód jedząc tzw. zdrową żywność. Możesz także zjeść fast food. A jaka jest różnica w Twoim samopoczuciu, gdy jesz zdrowo lub jesz fast food? Co jest dla nas zdrowsze? 

Podobnie jest z zaspokajaniem potrzeb psychologicznych. Jeśli zaspokajamy je ‚fast foodami’ psychologicznymi, to nie mamy energii, wchodzimy w sytuacje konfliktowe, odczuwamy stres, sabotujemy swoje działania i inne. Wtedy czujemy się źle. Jak zatem to zmienić? 

Zacznij zaspokajać swoje potrzeby psychologiczne w sposób pozytywny. Rób to świadomie. Odczujesz zdecydowaną różnicę.